Trzej sportowcy, którzy zdobyli złoto na igrzyskach olimpijskich w Moskwie 1980 pomimo nieprzychylnej publiczności (gwizdy i buczenia), wprowadzili w szok i osłupienie widzów na całym świecie.
Władysław Kozakiewicz- tyczkarz, który na centralnym stadionie olimpijskim w czasie konkursów skoków o tyczce, wynikiem 5,78 zdobył złoty medal i ustanowił rekord świata. Po zdobyciu złotego medalu kwituje ich gwizdy swoim słynnym gestem.
Jan Kowalczyk – jeździec, który na koniu Artemor, w dniu zakończenia igrzysk na centralnym stadionie olimpijskim zdobył złoty medal w konkurencji indywidualnej i srebrny w konkurencji drużynowej.
Bronisław Malinowski-biegacz na 3000m (stoi niewidoczny za Janem Kowalczykiem). Nie może liczyć na doping radzieckiej publiczności. Rosjan nie obchodzi, że to mistrz Europy i wicemistrz olimpijski. “Pobieda” może należeć do każdego, tylko nie do Polaka.
Poniższe zdjęcia pochodzą ze zbiorów Jana Kowalczyka, które będzie można obejrzeć w Stadnina Koni Ochaby od 22.12.2018 r.
#JanKowalczyk #boberteam #boberprojekt #PolishEquestrianLegends #SKOchaby